Ostatni dzień lata
Ostatni dzień lata
Ostatni dzień lata, ale mimo wszystko cieszę się, że już jest jesień 😉 Wiem, że za kilka tygodni pożałuję tego entuzjazmu, kiedy jesień pojawi się na dobre z wiatrem, deszczem, z ponurym niebem i mokrymi butami. Cieszę się z tej jesieni być może dla tego, że jestem dzieckiem urodzonym we wrześniu, zaraz po równonocy jesiennej. Jest czas na każdą porę roku. Nie możemy cofnąć czasu, i nie powinniśmy. Powinniśmy cieszyć się każdą porą roku i każdą porą naszego życia.
Ostatni dzień lata, zainspirował mnie do zrobienia zdjęć naszego ogrodu. Dla mnie Ostatni dzień lata to przede wszystkim dynie …
…. miechunki są jak pomarańczowe lampiony, które świecą tylko jesienią. Nasza Miechunka, którą otrzymaliśmy w darze, początkowo była brzydkim kaczątkiem w naszym ogrodzie. Dopiero pod koniec lata pokazała swoją urodę. Służy do zrobienia pięknych suchych bukietów. Są one ozdobą pomieszczeń w domach. Miechunka raz posiana będzie rosła bardzo długo w naszym ogrodzie.
Słoneczniki kojarzone są z latem ale u nas w ogrodzie dzięki sprzyjającej aurze kwitną dalej karmiąc pszczoły i trzmiele.
Myślę, że aby uchwycić istotę jesieni wystarczy fotografia słonecznika. Bogate kolory jesieni: żółcie i brązy i ciemne zielenie a w tle pomarańczowa miechunka.
Jeden ze słoneczników zakwitł jakimś cudem po środku łąki. Może w zeszłym roku jakiemuś głodnemu ptaszkowi wypadło nasionko ….
Nasza kotka „Psotka” zmęczona upałem zawsze chroni się od północnej strony domu.
Zawsze może odpocząć na chłodnych kamieniach …
… lub na skrzyni.
Skrzynia służy nam jako ławeczka w upalne letnie dni i schowek na drobne ogrodowe przedmioty.
Od południa kolorów nabierają dynie z tegorocznych zbiorów. Trochę mniejsze niż ostatnio.
Zeszłoroczne zbiory ciężko będzie przebić 😉
Sarny czując nadchodzącą zimę coraz częściej goszczą na naszym podwórku. Śliwka ucierpi niemiłosiernie….. Trzeba będzie ją przenieść do ogrodzonego sadu, który założyliśmy w tym roku.
Lato odchodzi na dobre. W górach już dzisiaj pada śnieg. Bez wątpienia będę tęsknił za latem i tym rokiem, który przeminął a te zdjęcia będą ogrzewały moje serce zimą 😉